Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Najpopularniejsze wycieczki

Codex czyli genialny testament kultury Majów

Terencjusz powiedział kiedyś, że „i książki mają swoje losy”. Słowa te bardzo adekwatnie odnoszę się do książek Majów, które nazywa się kodeksami. Do naszych czasów przetrwały zaledwie 4 pilnie przechowywane w muzealnych gablotach. Historia tych ksiąg jest pełna dramatycznych wydarzeń i barbarzyńskich czynów dokonywanych przez tak zwanych cywilizowanych ludzi. Dla starożytnych Majów Codex 1kodeksy należały do przedmiotów świętych zarówno przez swoją zawartość jak i cele, którym służyły. Dlatego przed ich uzupełnianiem bądź czytaniem podlegały specjalnym ceremoniom oczyszczania i uświęcenia. Aby zrozumieć jak ważne były to księgi musimy uświadomić sobie, że Majowie należeli do kultury, której osiągnięcia na polu matematyki i astronomii przewyższały wszystkie pozostałe kultury starożytnej Ameryki Środkowej. Pismo zaczęli rozwijać od 250 roku p.n.e i doskonalili przez kolejne stulecia. Pismo Majów było jedynym kompletnym pismem, nie tylko Mezoameryki ale i całego starożytnego „Nowego Świata” a to oznacza, że ich zapisy zawierały w sobie wszystko to co język mówiony. Nic więc dziwnego, że całą swoją bezcenną wiedzę na temat obserwacji nieba i gwiazd, skomplikowanych obliczeń i genialnego kalendarza, ale także całą wiedzę na temat uprawy ziemi, leczenia chorób i projektowania miast zawarli w swoich księgach. Stworzenie takiej książki byłoCodex 2
czasochłonne. Kodeksy bowiem były zrobione z papieru pozyskiwanego z kory jednego z figowców o nazwie Kopo. Długie pasma kory tego drzewa były namaczane a następnie łączone ze sobą poprzez ubijanie sfilcowanych włókien, które następnie sklejano warstwą substancji podobnej do znanego nam krochmalu. Uzyskiwano długi, prostokątny arkusz papieru, który następnie wybielano warstwą proszku wapiennego. Następnie długą ryzę składano jak harmonijkę tworząc strony. Te z kolei dzielone były na kolumny, w których skrybowie czyli majańscy pisarze dokonywali wpisów prawdopodobnie pod dyktando kapłanów. Kodeksy jako obiekty święte przetrwały całe stulenia, aż do czasu kiedy na kontynent dotarli księża katoliccy, którzy za punkt honoru postawili sobie zniszczenie każdego kodeksu, które postrzegali jako dzieła Szatana, a które oczyścić mógł jedynie święty ogień. I tak oto w bardzo uproszczony sposób możemy wytłumaczyć dlaczego do naszych czasów przetrwały 
tylko 4 kodeksy z prawdopodobnie kilkuset lub kilku tysięcy jakie stworzono na przestrzeni wieków, a które były najcenniejszą i najważniejszą spuścizną tej cywilizacji zniszczoną w barbarzyński sposób. Paląc kodeksy zaprzepaszczono możliwość odszyfrowania całej wiedzy Codex 3
a także języka tego niezwykłego ludu. Cztery cudem ocalone księgi pozwalają tylko w części 
poznać Majańską mądrość, żaden bowiem nie zachował się w całości. Największy i najlepiej zachowany jest kodeks drezdeński znajdujący się w muzeum w Dreźnie. Pochodzi prawdopodobnie z pierwszej połowy XIII wieku i jest kopią starszego kodeksu napisanego prawdopodobnie między IV a IX wiekiem naszej ery. Kodeks ten ma 74 strony i ocalał prawdopodobnie dzięki Cortezowi, który ukradł go i wysłał do Hiszpanii w 1519 roku jako dar dla króla Karola I. Kodeks ten jako najdłuższy zawiera również najwięcej informacji takich jak prognozowane zaćmienia księżyca i słońca, prognozowane zbiory czy przepowiednie bogini księżyca odnośnie chorób. Kodeks Madrycki podzielony jest na dwie części z tej prostej przyczyny, że znaleziono je oddzielnie ale należą do jednej księgi napisanej prawdopodobnie w pierwszej połowie XV wieku. KodeksCodex 4 został znaleziony w zbiorach pewnego profesora Juan de Tro y Ortolano Charlesa nie jest jednak wiadome skąd księga trafiła do jego zbiorów. Kodeks Madrycki powstał prawdopodobnie na Jukatanie i zawiera opisy obrzędów rytualnych oraz wróżbiarstwa. Trzecia z ksiąg nazywana Kodeksem Paryskim jest prawdopodobnie najstaszym zachowanym kodeksem datowanym na XIII wiek. Jakimi drogami trafił do Paryża tego nie wiem ale wiadome jest, że był zawinięty w papier i został wyciągnięty ze śmietnika w Paryskim muzeum przez Léona de Rosny, francuskiego uczonego. Kodeks ten zawiera informacje dotyczące obrzędów religijnych i bogów oraz przepowiednie na nadchodzący czas. Ostatni kodeks odkryto w latach 60-tych XX wieku w jednej z jaskiń w stanie Chiapas. Na początku sądzono, że księga ta jest mistyfikacją w większości bowiem zawierała same symbole cyfr. Po głębszych badaniach potwierdzono autentyczność kodeksu napisanego prawdopodobnie w 1240 roku. Księga ta jest w bardzo złym stanie składa się z 12 stron i zawiera informację o ruchach planety Wenus. Wszystkie cztery księgi zawierają bezcenną wiedzę na temat fascynującej i tajemniczej cywilizacji Majów. I choć jest ona szczątkowa pozwala choć w niewielkim stopni obcować z fascynującą spuścizną tego starożytnego ludu, który upadł nie tak dawno temu biorąc pod uwagę inne znane nam wielkie cywilizacje świata. 

Kasia Huminiak - Kozlowska

Share Button