Pośród wzgórz Puuc wznosi się Uxmal - Miasto Trzykroć Budowane. Pierwsi budowniczowie Uxmal giną w mrokach historii, podobnie jak powody, którymi kierowali się mieszkańcy opuszczając miasto. Nieco więcej wiadomo o czasie, gdy Uxmal ponownie zostało zamieszkane. Jak głosi legenda "El enano del Uxmal" (O karle z Uxmal), w mieście żyła, wtedy potężna czarownica, której miasto spodobało się tak bardzo, iż na tronie zapragnęła króla, który byłby jej oddany. Czarownica była, bowiem samotną osobą, jej jedynymi przyjaciółkami były żmije. Aby zrealizować swe marzenia o podporządkowaniu sobie miasta sięgnęła do najmroczniejszej, czarnej magii i urodziła syna. A właściwie ulepiła z ziół i jadu żmij jajko, z którego wykluło się dziecko. Chłopczyk potrzebował roku, aby posiąść wiedzę jaką zazwyczaj zdobywa się przez całe życie. Był sprytny, a za sprawą matki-czarownicy stał się również potężny. Jednak z magią zawsze przychodzi cena, którą trzeba zapłacić, tak, czy inaczej. W przypadku chłopca ceną był jego wzrost. Nie rósł jak inne dzieci i na zawsze pozostał karłem jakim się zrodził. Po kilku latach czarownica wysłała swojego syna do władcy Uxmal. Król przyjął na audiencji śmiesznego karła. Wtedy ten wyzwał go na pojedynek o tron. O, ile wzrost chłopca wydał się królowi oznaką słabości i śmieszności o tyle tupet przybyłego, był w opinii władcy nazbyt irytujący. Król wymyślał, więc, coraz to nowe próby, z których chłopak zawsze wychodził zwycięsko. W końcu ostatecznie postanowił rozprawić się ze śmiałkiem i zlecił mu zadanie przekraczające ludzkie możliwości. W ciągu jednej nocy karzeł miał wybudować wielki pałac. Porażka równała się śmierci. Dzięki pomocy czarnej magii swojej matki-czarownicy chłopak wywiązał się i z tego zadania. Król nie miał wyjścia i musiał przyjąć zuchwałe wyzwanie rzucone przez karła. Pojedynek miał się odbyć na pałacowym dziedzińcu, na oczach kapłanów i arystokracji. Król zdecydował o rodzaju broni-miały nią być twarde jak kamień orzechy cocoyol. Wygra ten, który rozłupie orzecha na swojej głowie. Jak łatwo się domyśleć, to właśnie karzeł rozpoczynał pojedynek. Chroniony, jednak przez magię potężnej matki, nie roztrzaskał sobie czaszki. W przeciwieństwie do króla, który padł bez życia na ziemię. W ten oto sposób karzeł został nowym władcą Uxmal. Podobno jego potomkowie panowali, aż do czasu, gdy miasto po raz wtóry zostało opuszczone. Wielka czarownica, od której wszystko się zaczęło powróciła do swojej mrocznej jaskini pełnej żmij z całego królestwa Uxmal, które teraz należało do jej syna. Tak mówi legenda a dowodem na to ma być 38 metrowa piramida Czarownika o dość nietypowej, bo owalnej podstawie. I, choć prawda bywa często bardziej fantastyczna od fikcji, w tym wypadku reguła nie znajduje zastosowania. I w starciu bajarze kontra archeolodzy wynik wynosi 0:1.
Początki miasta sięgają VI wieku, kiedy to prawdopodobnie z okolic Petenu w Gwatemali przywędrowało plemię, które na wzgórzach Puuc postanowiło rozbić osadę. Jednak pełen rozkwit miasto osiągnęło między IX i X wiekiem. Usytuowane na łagodnych pagórkach Uxmal pozbawione jest cenot i podziemnych rzek będących źródłem słodkiej wody na Jukatanie. Aby tu mieszkać mieszkańcy budowali specjalne zbiorniki na wodę deszczową zwanych chultunes, wykorzystywaną w okresie suszy. Nic, więc dziwnego, że całe miasto, aż roi się od wizerunków boga deszczu Chac Moola o specyficznym haczykowatym nosie. Obecnie ruiny Uxmal stanowią doskonały przykład stylu Puuc okresu późnoklasycznego. I choć sama strefa nie jest duża, niezaprzeczalnie urzeka swoim pięknem i architekturą. Brak tu, bowiem jak np. w Chichen Itza wojskowej prostoty stylu tolteckiego.
Uxmal, to przykład tego czym było piękno dla majańskich architektów. W 1996 roku starożytnych designerów doceniło UNESCO wpisując na listę światowego dziedzictwa. Zdobienia fasad budynków mozaikami, wykorzystanie krzyżowych płyt oraz kamieniarskie oblicowania nawet w połączeniu ze zdjęciami nie oddadzą piękna tego miasta. Mówi się, że Uxmal zostało tak solidnie i dobrze zbudowane, że nawet czas i porzucenie przez mieszkańców nie wyrządziło mu większych szkód. I faktycznie, spośród wszystkich miast majów Uxmal znaleziono w niezwykle dobrej kondycji.
Zaraz u szczytu wejścia na strefę wyrasta przed nami Piramida Czarownika lub jak, kto woli Wróża (Piramide de Adivino). 38 metrowa budowla powstawała 5 etapami przez ponad 300 lat. Ślady tego wciąż jest łatwo dostrzec obserwując piramidę. Na jej szczycie znajduje się 5 świątyń. Niestety, wspinaczka na szczyt jest zabroniona. Można, natomiast zbadać pomieszczenia pobliskich świątyń. W sąsiedztwie Piramidy Czarownika znajduje się kompleks, który obecnie nazwalibyśmy szkołą. Tutaj, bowiem Majowie kształcili matematyków, astronomów, uzdrowicieli, szamanów oraz kapłanów. Jednak Hiszpanom, którzy przybyli tu w czasie konkwisty 74 małe pomieszczenia przypominały klasztorne cele i zespół tych budowli ochrzcili mianem Domu Kapłanek (Cuandrangulo de las Monjas). Dom Kapłanek powstawał w różnych epokach a składają się na niego 4 długie budynki, które usytuowane są wokół dziedzińca o kształcie trapezu. Najstarszą konstrukcją jest budynek północny znajdujący się naprzeciw „bramy” (łuk pozorny), która prowadzi na dziedziniec. Warto tu zwrócić uwagę na mozaiki, wzory i maski jakimi przyozdobione są budynki. Opuszczając Dom Mniszek od strony południowej zobaczymy boisko do rytualnej gry w pelote prawdopodobnie pochodzące z roku 649 n.e. Podążając ścieżką na południe, na wzniesieniu dostrzeżemy Dom Żółwi (Casa de las Tortugas). Nad górnym gzymsem budowli widnieją sylwetki żółwi, od których budowla wzięła swą nazwę. Tuż obok Domu Żółwi znajduje się najwspanialszy budynek miasta Pałac Gubernatora lub Namiestnika. Do 24 pomieszczeń znajdujących się wewnątrz pałacu prowadzi 11 wejść. Budowla ozdobiona jest wysokim na 3 metry fryzem, na którym umieszczono 103 maski boga deszczu Chaca. Powyżej znajduje się ornamenty mające stylizować węże. W czasach swojej świetności opasywały pierścieniem cały pałac. Z wyliczeń wynika, iż do wykonania tego majestatycznego fryzu użyto aż 20 tysięcy kamiennych bloków. Przed pałacem znajduje się figura dwugłowego jaguara wyciosana z pojedynczego bloku skalnego, służyła prawdopodobnie jako tron władcy Uxmal. Jedyną piramidą, na którą można się wspiąć jest 32 metrowa, znajdująca się w pobliżu Pałacu Gubernatora, Wielka Piramida. Schody są strome i ktoś z lękiem wysokości może potrzebować pomocy. Wysiłek, jednak nagrodzony zostanie niesamowitą panoramą, jaka roztacza się ze szczytu. Widać całe Uxmal, aż po horyzont. Na szczycie znajduje się pawilon, który nie spełniał funkcji rytualnych, czy świątynnych, jak w przypadku większość piramid w cywilizacji majańskiej. Warto zachwycić się nie tylko widokiem ale i dekoracjami zdobiącymi budynek przedstawiającymi oczywiście maski boga deszczu Chaca, ale również wyobrażenia papug oraz kwiatów. Grupa Południowa budowli, w skład, której wchodzi m.in. Gołębnik (El Palomar) przylega do Wielkiej Piramidy. Swą nazwę zawdzięcza attykom podziurawionym prześwitami jakie spotyka się w gołębnikach. Budowla powstała prawdopodobnie około roku 700 lub 800 n.e. Jednak jednym z najstarszych budowli w Uxmal jest Dom Starej Kobiety (Casa del la Vieja), który podobno zamieszkiwany był przez matkę króla-karła, potężną czarownicę. W pobliżu znajduje się Świątynia Fallusa (Templo de los Falos) a w niej rząd kamiennych rzeźb o fallicznych kształtach. Ciekawym obiektem jest również Grupa Cmentarna (Grupo del Cementerio), gdzie na 4 platformach, które kiedyś służyły prawdopodobnie jako ołtarze, widnieją wizerunki czaszek ze skrzyżowanymi kośćmi. Warto również zauważyć, że układ całego miasta odpowiada układowi planet jakie znali Majowie i tak np. Piramida Czarownika zorientowana jest na planetę Wenus, natomiast schody znajdujące się po zachodniej stronie są oświetlane w czasie letniego przesilenia.
Inną ciekawostką pozostaje kronika majańska, według, której dynastią rządzącą była rodzina Xiu. Począwszy od 500 roku nasze ery, aż do XI wieku, kiedy stolicę z Uxmal przeniesiono do pobliskiego Mani. Dynastia Xiu, nigdy nie wymarła a jej potomkowie, do których niegdyś należało to dumne miasto wciąż zamieszkuje okolicę.
Wróćmy jeszcze na chwilę do historii tego miejsca. Po XI wieku miasto zaczęło pustoszeć. W 1586 dociera tu pewien zakonnik Alonso Ponce. Kilkaset lat później Uxmal staje się ulubionym miastem John Lloyd Stephens i Frederick Catherwooda, którzy dotarli tu w latach 40' XIX wieku. Jednak systematyczne wykopaliska rozpoczęły się w mieście dopiero pod koniec lat 20' XX wieku pod kierunkiem Fransa Bloma. Obecnie na dziedzińcu Domu Mniszek, każdego wieczoru odbywa się pokaz światła i dźwięku. Jednym z bardziej interesujących spektakli miał miejsce w 27.02.1975, kiedy to miasto wizytowała królowa Elżbieta II. W czasie pokazu, który zgromadził wielu dygnitarzy oraz członków niegdyś panującej w Uxmal dynastii Xiu, w momencie, gdy odtwarzano majańską modlitwę do boga deszczu Chaca, mimo tego, iż był środek pory suchej nagle lunął deszcz. Każdy, kto potrafi docenić piękno powinien odwiedzić Uxmal.
Rezerwat Biosfery Rio Lagartos
Miejsce krokodyli i pieknego ptactwa w zasięgu ręki.
Łowcy Smaków 15 dni
Kulinarna wędrówka przez Meksyk z pikantną salsą w rytmie salsy.